Rozmowy przy kawie (11)
A ja wyskoczyłam do ogrodu, bo nie pada: w sumie pogoda wymarzona do robót ziemnych, bo ziemia mokra po deszczu i 10 stopni, ale żeby w oczy nie kłuć w święto, obrobiłam tylko przedogródek, pokulkowałam wszystkie róże i porozpinałam część pnących - reszta czeka, aż R. stelaże przedłuży.

Teraz to bym padła najchętniej się przespać, ale nie wiem, czy dzieci pozwolą, jak nie to sobie drzwi poopalam albo co aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM