Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Cieszę się, że Wam się podobało - na żywo było jeszcze lepsze! Uwielbiam domki dla lalek i kiedyś, choćby po 80-tce też będę taki miała...może własna córka mi zrobi Ja mam za sztywne i nieporadne palce do takich miniaturek, ale Flora dobrze rokuje, bo umie cuda z modeliny robić - właśnie robi zestaw figurek z Krainy Lodu dla siostry na urodziny...szkoda trochę jej pracy dla 3-letniego destruktora Janeczko wystawa nie była specjalnie reklamowana, sama dowiedziałam się przypadkowo ze statusu znajomej na FB. Łanów wiosennych kwiatów niestety nie zobaczyliśmy, bo było za zimno, no i byliśmy we czwórkę - o ile dziewczynki odpowiednio zmotywowane, pewnie dałyby się przekonać, o tyle ich marudzący tatuś za Chiny nie dałby się zawlec w plener przy tej pogodzie Apropos, R. zapasłwszy się potwornie w nowej pracy wygłosił parę tygodni temu deklarację, że zamierza wdrożyć aktywny tryb życia i ....uwaga...chodzić po górach....już to widzę Jak się rozkręcił to stwierdził, że na Śnieżkę wejdzie...na noszach chyba Ale zamierzam mu tę deklarację pamiętać i zaciągnąć do Samotni - to pewnie będzie nasza jedyna górska wyprawa, a potem stwierdzi, że jednak woli pływanie synchroniczne |