Rozmowy przy kawie (10)
Piękne prezenty Misiu bardzo szczęśliwy
Wróciłam właśnie po kolejnej dwugodzinnej godzince w ogrodzie bardzo szczęśliwy Nawet mam nadwykonanie. Ale śnieg tak szybko schodzi, że jutro chyba mogłabym posprzątać OSTATNIĄ rabatę, aczkolwiek ma padać, więc będę miała wolne. A szkoda, bo autko idzie na wymianę filtrów, oleju itp. oraz klocków hamulcowych, a że do Żywca ze Szczyrku jest tylko jeden autobus PKS to zostaje w domu. jak dobrze pójdzie w weekend mogłabym się wziąć za palenie tej sterty mamucich zasieków, jakie wytworzyłam w ostatnich tygodniach. Jeszcze zostają opryski, nawożenie, potem warzywnik. Grabienie całości. W międzyczasie przerzucenie i przesiewanie kompostu. Jak pomyślę, to głowa mnie boli, ile mi zostało.
Ale wiosna jest już bezapelacyjnie, bo dziś było u nas 16 stopni i to zaraz widać, bo śnieg topnieje na potęgę, a wszystko rośnie w oczach.


  PRZEJDŹ NA FORUM