Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Zuziu - trochę łaciny się łyknęło z konieczności, kiedy mieszkałam (już po ślubie, przez 2 lata) w Bazyliszku, akademiku SGGW. Całe to Ogrodnictwo, które nam się przewijało przez pokój, no wiesz... czułam się zobowiązana, a że naturę mam lingwistyczną, to trudności mi to nie sprawiało wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM