Ogród w dolinie - matrix
Nie będzie dziś pokazu wiosennych kwiatów, bo nic nowego nie zakwitło, a tych samych pokazywać nie będę. Jest wiele miejsc, gdzie wiosenne jeszcze w pąkach, więc jeszcze będzie niejedna okazja. Jedyne, co zauważyłam nowego, to kolejny TRZECI rannik. Znowu będę musiała odszczekać...

Dziś pokażę Wam moją kamelię, efekt zazdrości kameliowymi zakupami Iwonki. Kupiłam ją dosłownie za 7,96zł, więc żal było zostawić. Nawet jak nie przetrwa zimy, to ładny tarasowy krzaczek i tak będzie cieszyć oczy cały sezon. Dziś rozwinęła pierwszy pączek bardzo szczęśliwy

Wczoraj jeszcze wyglądała tak



A dziś lol







Dario! A ja jeszcze nie skończyłam. W wielu miejscach leży śnieg, a i tam gdzie słonko nie dociera - reszta ledwo w pąkach. No i nie zamierzam skończyć z dosadzaniem wiosennych... Jesienią znowu dokupię.
Basiu (Barabella)! Doczekałam się i nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę! Od 4 sezony co jesień sadze kolejne i wreszcie jest jako taki efekt. Ale mój apetyt nie jest jeszcze zaspokojony lol
Jasiu (Urazka)! Mam i to nawet kilka. Bylin nie mają za dużo, ale od czasu do czasu trafi się na jakiś rarytas. Niestety wszystkie są na tyle oddalone od domu, że trzeba tam jechać autem. A wówczas kupuje się więcej... Taki los wesoły Kompozycje w założeniu miały być właśnie SŁODKIE. Nawet nie odmówiłam sobie tego słodkiego, kolorowego wiatraczka. Nie umiałam aniołek W ogrodzie po sniegu i po ostatnich deszczach jest wręcz bardzo mokro i błotnisto. Ale woda się przyda moim roślinkom, więc nie narzekam. A Okami? Kocham go okropnie i w każdej minucie cieszę się, że go mam. To niezwykle udany egzemplarz. 5,40 kg czystego wdzięku i miłości bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM