Rozmowy przy kawie (10)
A u mnie za oknem wreszcie SŁONKO bardzo szczęśliwy Dawno mnie nic tak nie ucieszyło. Poza przyjazdem mojego Słonka, oczywiście.
Anitko! Jestem pewna, że moi koledzy moderatorzy nic złego na myśli nie mieli. Ja zdecydowanie nie mam nic przeciwko. Nie wszyscy mają ochotę pisać, a przynajmniej nie zawsze. Mam takie dni, że ust nie zamykam i takie, kiedy nie chce mi się nic. To tylko znaczy, że jestem zdrowa psychicznie lol Miło byłoby, gdyby Ci milczący nabrali ochoty po poczytaniu forum do tego, by się odezwać. Ale jeśli nie - niech wiedzą, że ich milcząca obecność też nasz cieszy bardzo szczęśliwy
Pati! A może ta osoba przypadkiem kliknęła w miejsce :"zgłoś post do moderacji'? Mnie się już kiedyś zdarzyło...
Jasiu! Aga jest porządną córeczką i przyjeżdża do domu regularnie co 2 - 3 tygodnie. To całkiem często, bo moja starsza bratanica, choć miała bliżej, bywała może raz na 2 miesiące, jak nie rzadziej. Cieszę się, że moją chudzinkę ciągnie do domu wesoły Zawsze na nią czekam i zawsze staram się ją dopieścić i odkarmiam ją na miejscu, a i zawsze daje jej gotowe potrawy do Wrocławia. Następnym razem będzie już 2 IV, a 3 IV jedziemy na lotnisko po jej tatusia. Będziemy zatem w komplecie bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM