Różnie to bywa z tym przywitaniem. Naprawdę różnie i też tego oceniać nie powinniśmy. Niektórzy potrzebują więcej czasu, inni mniej. Uwierz mi Pat, że dla niektórych to może być duży wysiłek się ujawnić, a powody tego też mogą być różne. Wiem coś o tym, bo sama wchodziłam na FO i długo, długo nic nie mówiłam. A dlaczego? Nie da się w jednym zdaniu. Tak mnie życie ukształtowało. Logowałam się, żeby wejść tu czy tam. Jestem w stanie zrozumieć tych ludzi i nie oceniać ich. Co do "tablicy", zmienia to postać rzeczy, ale w dalszym ciągu uważam, że to wywołanie nie było konieczne. Szczególnie, że i tak zapewne niewiele zmieni. Co najwyżej spowoduje czyjeś odejście. Jak ktoś nie chce, to siłą się do niczego nikogo nie zmusi. Ani prośby, ani czasem groźby nie pomogą. Nie widzę tu w tym sensu jakoś.
A tak w ogóle to słooooonko zaświeciło! Chyba dziś ładniej będzie. AAAAAAAAAAAA, idę w ogród, bo mnie już nosi. |