Aniu wyjścia nie mam - muszę ciachnąć Wierzę Ci na słowo ,że jej tym krzywdy nie zrobię Jak się uda to pomyślę nad inną odmianą  Pat wiesz ile mam miejsca takiego krzaczora jakie znalazłam w googlach to ja nie zmieszczę - póki małe to OK a co potem ,a szczepić nie potrafię Misiu skąd mogłaś wiedzieć skoro nie masz i nie interesowałaś się tym wcześniej Tak tak uczymy się całe życie  Janeczko krzaczor dostaliśmy od znajomego K. Przeorganizowuje ogródek i kamelia mu jakoś nie pasowała do koncepcji K. mówił ,że było na nią sporo chętnych ,ale nie miał im kto wykopać Moja rośnie obok sąsiadowej za płotem i jest od niej nieco wyższa . Elu przykro mi bardzo że straciłaś wierzbę Pomyślałam ,że swoją pierwszy rok ciachnę i jeśli pokrój będzie mi odpowiadał to w następnych latach będzie miała tylko podstrzyżyny  Ilonko Ty masz cudne iryski ,a u mnie dopiero kilka krokusów zbiera się do kwitnienia Paw bardzo przypadł mi do gustu i jestem bardzo zadowolona z tego zakupu  Jurek witaj po długiej nieobecności Tutaj kamelie w gruncie rosną bez większych przeszkód . Co roku podziwiałam sąsiadowy krzaczor a teraz mam swoje  Marysiu trzymanie w domu jest ciążliwe ,bo trzeba stworzyć odpowiednie warunki inaczej podobno gubi pąki  Też czekam na kwitnienie ,a że dość długo kwiat się utrzymuje to będzie na co popatrzeć 
I taka ciekawostka chcąc wygooglać Salix Nigra na piątym miejscu pojawił się mój kompostowy wątek z Ani słodkiej postem na początku  |