Bogusiu, nie przewidzimy, co nas czeka na starość, niekoniecznie musi być tak trudna jak u Jo i jak widać, zawsze się znajdzie pomocna dłoń, często z najmniej spodziewanej strony, bo czyż Jo się spodziewał, że na starość będą mu towarzyszyć ex-zięć i Bogusia? Natomiast generalnie bez względu na to, jaka będzie starość, ganiać za majątkiem nie warto, bo jak człowiek przebywa już we własnym świecie otumaniony lekami, to jestem pewna, ze nie myśli o tym, jaki samochód miał, tylko jakich fajnych ludzi poznał, jak fajnie było wychowywać dzieci i takie tam....
Sarulek padł po kąpieli, więc mamy nockę gwarantowaną...nic to, będzie czas na wymyślenie życzeń dla mojej lada chwila pełnoletniej siostrzenicy...nie mogę wyjść z szoku, że ten słodki dzidziuś, którego chwilę temu do chrztu niosłam, teraz ma 180 cm wzrostu, pracę i jakiegoś faceta u boku |