| Rozmowy przy kawie (10) |
Barabella pisze: Dzięki Pat No przecież nie siebie Co do korzeni, to Dorotka Ci już napisała. Apropos róża urodzinowa od Ciebie niedługo gotowa pączki w domu puścić, więc jak obecny chłód minie to idzie do ogrodu A tymczasem posadziłam do donic patyczki hortensjowe od Eli, posiałam werbenę hastatę i dalie oraz uratowałam spod ciężkiej d*** Zygfryda lobelie i petunie...taki niby płochliwy i nieśmiały, a jak tyłek można w ciepełku usadzić, to parapet z rozsadą znalazł w mgnieniu oka |