No tak parametrów Janusza nie osiągniemy, a już na pewno ja w górach Ale wieczorem nie było mrozu, a to już coś. Znalazłam następną kępkę kwitnących krokusów. Żółtych, a fioletowe już dają znać kolorkiem Zresztą moje znaleziska pokażę po powrocie z pracy, bo wczoraj do późna rozrywałam się rodzinnie. A dziś powrót do kieratu. Życzę Wam miłego dnia  |