| Rozmowy przy kawie (10) |
| Dzień dobry z jądra ciemności Misiu a to się L. sprawił, nonono Gabi współczuję nerwów, ale...lepiej że w ogóle napisali, a nie poinformowali na lotnisku - zawsze to Wam jazdy w tę i z powrotem oszczędzili... Reginko jak ja Cię rozumiem! Nie umiem się pogodzić z tym, że mam obie siostry zagranicą A dla Ani też mam coś ze specjalną dedykacją...co tam śnieg... ![]() (wolne tłumaczenie dla nieznających angielskiego: mam to w d***, idę do ogrodu) |