Na diecie rozdzielnej
Mógłby być twarożek, czy jogurt grecki ale ten mój też nie był najgorszy, tylko chlusnęłam go za dużo, a w dodatku zostawiłam całość na godzinę i wtedy to popłynęło!
Teraz, o 18.00 jem michę kaszy gryczanej z łyżeczką surowego masła. Ugotowałam kaszę po przyjściu z pracy, to będzie i na jutro.
Pyszna jest kasza gryczana, a miłość do niej mam po ojcu. On sobie czasem gotował gar kaszy na cały tydzień i jadł ją sam codziennie, aż zjadł.


  PRZEJDŹ NA FORUM