Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Ja tu w ogrodzie szaleję, a tu tyle gości. Zgrabiłam kolejne 1/3 pod gruszą, maliny lekko oczyściłam. Odkryłam, że jest to idealna pora na walkę z podagrycznikiem. Wzięłam starą dziabkę trójzębną i wchodziła bardzo głęboko, wyrywając go z pędami. Teraz nie są takie kruche jak latem. Wykonałam telefon do chirurga drzew, ma przyjechać w przyszłym tygodniu. Jak sobie pomyślałam, że my stracimy ze cztery dni, żeby to drzewo ściąć, to odżałuję to dwie stówki. Przyjadą i w godzinkę się uwiną.

Yogi odkrył w sobie pasję ogrodnika..... usłyszał o przesadzaniu roślin i zaczął podkopywać porzeczkę. Jak wykopał dół swojej wielkości to wlazł do niego i stróżował jak z okopów. Szkoda, że fotki nie wzięłam. Mam nadzieje, że w rabatkach kopał nie będzie. Jak będzie, to reklamację do Bei składam pan zielony



To jest miejsce, gdzie rosną urocze sumaki octowce. Mimo, że nie kopane, to odrosty tworzą się cięgle. I tak ganiam z sekatorem, więc nic się nie zmieni. Korzenie sumaków znajduję 5 metrów od nich. Trawnik wkoło zasumakowany jest.

Basiu - nasz ogród to 1122m2. W sam raz dla nas. Dom sporo miejsca zajmuje

Iwonko - te wyraźnie nie pilnowane.... poszły na żywioł


  PRZEJDŹ NA FORUM