Rozmowy przy kawie (10) |
Dzień dobry! Praca na mnie od rana gwałtownie wskoczyła, spacyfikowałam ją chwilowo i wsuwam drugie śniadanie czyli paszę objętościową w postaci surówki. Ziewam jak krokodyl choć w zasadzie spałam w standardowym wymiarze czasu. Może przesilenie wiosenne mnie dopada. Iwonko ja bym te hosty na dwór wyniosła. |