Rozmowy przy kawie (10)
Ufff... dzień dobry w kolejnej części! Misiu ja od rana poza biurem byłam w sprawach służbowych i oczywiście... okazało się, że wczoraj o północy minęła mi ważność karty miejskiej, co uzmysłowił mi pan kontroler w tramwaju linii 18... No myślałam, że się poryczę. Zawsze pilnuję terminu, a los tego nie zauważył i dokopał mi na 150 zł w kilka godzin po przeterminowaniu się biletu diabeł
Pat oj, no to dobrze, że sprzęt twarde lądowanie przeżył. Ja bym chciała, żeby mój pracowy pecet spadł z wysoka, najlepiej z Pałacu Kultury, wtedy może dostałabym nowy, bo praca na sprzęcie ośmioletnim to już naprawdę męka.
W Warszawie ponurawo, ale za to podobno do końca lutego ma ruszyć druga linia metra. Miasto się potwornie korkuje z powodu wyłączenia z ruchu jednej przeprawy przez Wisłę. To trzeba było Most Łazienkowski spalić, żeby metro wreszcie ruszyło... zmieszany
No nic, idę toczyć dalej tę swoją urzędniczą kulkę... Miłego popołudnia!


  PRZEJDŹ NA FORUM