Rozmowy przy kawie (9)
Witajcie.
Składam spóźnione życzenia wszystkim , którzy po drodze jakieś święta mieli. Przepraszam, że nie wymieniam, ale nie sposób... W każdym razie , życzę dużo zdrówka, ogrodów zakwitłych , miłości i cierpliwości.
Weekend miałam szalony, przyjechała koleżanka z Czech , ona Polka urodzona i wychowana tam, ale faceta ma Czecha. Ubaw po pachy.
Podziwiam Bogusię i Jej podejście do tematu. Zwłaszcza ,że znam go z drugiej strony, bo moja teściowa tam jest. Czasem mam dość jej marudzenia. Jak była do dwójki i obłożnie , to ciężko było i rozumiałam. Ale teraz trafiła do jednego, facet sprawny, ale taki trochę jak Jo Bogusi. Stracił żonę pół roku temu i bardzo za nią płacze i jej szuka. A ja mam wrażenie ,że w teściowej empatia umarła. Druga strona jest taka ,że wydzwania do mnie po 6-8 x na dzień. Bo się czuje samotna. A ja muszę wykazywać cierpliwość (mam już jej coraz mniej) i słuchać. Nawet moje dzieci już uciekają w popłochu jak telefon dzwoni... Przyznaję ,że po 18 nie odbieram telefonów pan zielony
Ehh biorę się za robotę. Kawa!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM