Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
aniołek

Małgoś-nigdy się do LULU nie przyzwyczaję..zmieszany

Po kołnierzyku,czyli króciutko nad 3 oczkiem.

Oczka liczysz od samej ziemi,bywa że trza na kolanach..ha ha..

Anabelkę moją tak traktuję,gdyż chcę mieć i duże i dużo kwiatów.

Czyli na pędach uciętych po kołnierzyku będą kwitły kwiatostany wielkości standardowego hełmu tankisty ale będą się pokładać na wiotkich gałązkach..

A te cięte nad 5 okiem lub wyżej będą mniejsze,ale większa ilość i na sztywniejszych,bo już zdrewniałych z ub.sezonu pędach..

Czyli ja tnę tak..
Srodek krzaka po kołnierzyku,a zewnętrzne badyle w połowie ,albo i wyżej..

Się na wymądrzałam,że hej! Można się śmiać..


A dlaczego begonie...? bo dostałam nasiona.ha ha...ale skoro tak mówisz ,to lobelię też wsieję...

aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM