Rozmowy przy kawie (9)
Witajcie!
Pat a ja myślałam o Tobie, że jesteś moja bliska krajanka. A tu okazuje się, że u Ciebie słonko a u mnie pochmurno i na dodatek bardzo zimny wiatr. Niestety mimo 6-ciu stopni za oknem zrezygnowałam z ogródka bo po 15-tu minutach byłam przewiana. A miałam dzisiaj skończyć cięcie powojników i zabrać się za hortensje. Nic to, do wiosny jeszcze zdążę.
Wszystkim chorującym i niedomagającym Laseczkom (Iwonko dla Ciebie znowu uśmiech) i ich ślicznym dzieciaczkom oraz ich obcym chłopom czyli M. jak ich tu nazywamy, życzę jak najmniej dolegliwości i szybkiego powrotu do zdrowia.
Bogusiu nawet nie chcę sobie wyobrażać jak wytłumaczysz Panu Jo, że macie szynkę na obiad. Na wszelki wypadek nie kupuj jej dopóki nie sprawdzisz jak to jest po niemiecku.
Zuzanko bardzo Ci dziękuję za opis liczenia zwierząt. Przez moment myślałam, że liczą wszystkie zwierzęta w danym lesie i nie mogłam sobie tego wyobrazić.
Marysiu szczęśliwej drogi i pozdrów Mamę.

Przed chwilą rozliczyłam się z "fachowcami" od serwisu mojego ogrzewania. Uff! Na razie hula ale jak pomyślę, co przeszłam przez ostatni miesiąc (pierwszy raz byli u mnie 21 stycznia a następnie praktycznie co 2 dni) to nie mogę wyjść z podziwu dla etosu pracy w pewnych firmach.


  PRZEJDŹ NA FORUM