Wymarzona działeczka Kasi :)
Dzisiaj szaro, buro i ponuro, pewnie będzie padać deszcz smutny
Na moje szczęście jakiś chory pacjent odwołał wizyte u endokrynologa i tym sposobem w piątek bedę mieć robioną biopsje.
Z mamy ciśnieniem raz lepiej, raz gorzej.
Siora w sobotę spuchła na buzi i wylądowała w szitalu, niestety z braku dermatologa w weekendy dostala kroplówkę, nowe leki i do domu. Dzisiaj od rana siedzi w przyszpitalnej poradni dermatologicznej i czeka na wizytę. Prawdopodobnie zostanie przyjęta na oddział. Czekam na telefon od mamy.
A dzisiaj pakowanie, Młoda jedzie jutro na pięć dni do Krakowa, w tym do Auschwiz, a starsza do szwagra "pilnować" Jego kota. Chata wolna taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM