Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
I ja swoje dorzucę do tematu piwonii:
Gabi, ja też na swoja ogrodową się wkurzam, już dwie zimy u nas przeżyła i żadnego kwiatka.
A młodziutka bukietowa, zakupiona w tym roku późną wiosną, pięknie zakwitła już w lecie.
Ja tę moją ogrodową też chyba wykopię na kompost. jęzor
Daję jej w tym roku ostatnią szansę.


  PRZEJDŹ NA FORUM