Zielony zakątek
Zielony zakątek pod Warszawą
Witajcie kochani... jak miło mi was gościć...

    survivor26 pisze:

    Jeśli to tylko iluzja, to nieźle czarować umiesz, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żebyś naprawdę miał ugór porośnięty pokrzywami, który tylko na zdjęciach wygląda tak jak powyżej aniołek Mną najbardziej wstrząsnął widok przebiśniegów przebijających się przez idealnie odchwaszczoną ziemię... u mnie wychylają łepki spomiędzy kurdybanka i perzutaki dziwny


Miło słyszeć takie słowa... ale mną wstrząsnęło określenie "... widok przebiśniegów przebijających się przez idealnie odchwaszczoną ziemię..."
Do ideału tej ziemi to daleko... ale jak tak wyszło to super... nie widać tych wszystkich perzów... chaszczów... wesoły

mario - ta krzewinka to nie krzewinka to jest jałowiec rozesłany 'Nana'... tak jakoś mi się wpasował w kadr i mogłem go pokazać...

[b]Gawronku[/] - czy od razu na kolanach... na kolanach to ja trawnik nożyczkami koszę jęzor... a tak poważnie to kwestia chyba ujęcia na zdjęciu... ja robię jakieś 50-60 zdj. i tylko jedno się nadaje do pokazania... więc może dlatego...

A tak z drugiej mańki to wiadomo, że nie pokażę mojego ugoru... który kreuje się zaraz za zakrętem ale na razie nikt go nie dojrzał... może i na niego przyjdzie czas... aby go pokazać... wesoły

pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny... zapraszam ponownie... niebawem coś się ukaże jak się pogoda poprawi... choć dziś nie można narzekać... +7st.


  PRZEJDŹ NA FORUM