Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja
Mam tu straszne zaległości, ale kłopoty rodzinne znowu pozbawiły mnie radości życia i energii...mimo to i na przekór, kopnęłam się w tyłek i pokażę Wam jasną stronę życia, czyli moje panienki na występach gościnnych na balu szkolnymaniołek Dziewczęta bawiły się świetnie, matka nieco mniej, bo nie była w stanie ogarnąć zwłaszcza młodszej imprezowiczki, która poszła w tango i nie dawała się upilnowaćtaki dziwny Ale najważniejsze, że dzieci były szczęśliwe, matka sobie odbije na starość - zważywszy na dziedzicznego w mojej rodzinie Altzheimera istnieje spora możliwość, że to ja im bedę uciekaćtaki dziwny







W domku mamy stan surowy zamknięty, trwają prace wykończeniowe aniołek Ściany i sufity pomalowane...przez matkę,c hoć wygląda jak robota trzylatkalol Kolory wybrała Flo, dobór dyskutowalny, ale to nie mój domek...mój bedzie kiedyś...taki jak w katalogu, które wszystkie trzy namiętnie wieczorami przeglądamy..wiktoriański, trzypiętrowy, z tapetami w kwiatkibardzo szczęśliwy

Na zewnątrz nietknięta została tylko fasada:



bo na ścianach bocznych zagościły ogrody - rajski Flo (kratka na róże żywce skopiowana z mojego ogrodu wesoły :



I przypominający grzyb atomowy Sary:




Wnętrza zaś prezentują się tak (na jednym widać rozgrzebaną instalację oświetleniową):











  PRZEJDŹ NA FORUM