Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2


Czas ferii już minął i nie bardzo miałam kiedy nacieszyć się wnukami. W sumie byli u mnie tylko 3 dni, gdzie oczywiście Yogi i Tycia byli największą sensacją. Później pojechali na dwa dni do dziadka, gdzie atrakcji również dużo.... jak widać na fotce. I ostatni tydzień ferii spędzili z ojcem na nartach w Zakopanym..... i po feriach.



Po ścięciu hiacynta objawił się jeszcze jeden, maleńki. Wiosną cebula do ogrodu pójdzie.



Po ostatnim prześwietleniu drzew, znowu zasieki na mamuty się zrobiły..... Czekam na wiosnę z utęsknieniem. Wyciągnę maszynę i się zmieli. Dojdą jeszcze wiśnie, które należy wszystkie wykarczować.



Tam gdzie iglaki rosną, to śniegu już nie ma. Gorzej z bylinami. Nieśmiało się przebijają. Wychodzą irysy.





Moje pierwsze zasiewy kwiatowe. Pojutrze sieję warzywka pan zielony



  PRZEJDŹ NA FORUM