Rozmowy przy kawie (9) |
Iwonko ok wyjaśniło się pisałam w edycji swojego postu, już mi nawet wkur*** przeszedł na niepotrzebne denerwowanie...ale pana sprawdzę, pojadę do skarbówki i tam wpłacę kasę, bo nawet jak pan rzeczywiście jest inkasentem, to mnie wkurzył i prowizji od egzekucji u mnie nie zarobi Justynko to rzeczywiście szczęście i oby towarzyszyło też przy zakupie nowego auta - kup tak samo pancerne jak to! Bogusia wygrała pewnie w totka, jedzie zaszaleć i pochwali się dopiero, jak przepuści wszystko, zeby się żebry o dotacje nie zaczęły Margolciu no i super, że wszystko się w miarę wyjaśniło. Flo też we Wrocławiu sugerowali to przyżeganie, ale tu pani doktor, której ufam bardziej mówi, że nie ma po co. Ja trochę popracowałam, pobawiłam się w ślub kucyków, orżnęłam dzieci w grę towarzyską i zmęczyłam na tyle, że zaraz wysyłam spać...a nuż dziś bedzie ten szczęśliwy dzień, gdy zasną o 21? |