Rozmowy przy kawie (9)
Dzień dobry! Wyrywam się z oparów absurdu pracowego i melduję się.
Kredka też marchewkę rąbie, z warzywnika na wsi sama sobie wykopuje. Nie można przy niej tego słowa wymawiać, bo od razu wpada w dziki szał radości i nie odpuści dopóki nie dostanie. Więc mówimy: to na "m" bardzo szczęśliwy
Jakiś niemrawy ten dzień, rano poczytałam różane wątki kolekcjonerskie Małgosi i Ewy i sama zaczęłam spisywać odmiany w miejskim i wiejskim.
Oj, niech ta wiosna już przyjdzie!


  PRZEJDŹ NA FORUM