Zdjęcia naszych prac - szycie |
Deta - dziękuję! Bogusiu - zapomniałam jeszcze Ci napisać, co się okazało z tym napisem... A przy okazji... ponieważ zaciekawił mnie napis Moygashel na brzegach tkaniny, to trochę poszukałam i przy okazji dowiedziałam się, że mój len został wyprodukowany w irlandzkim miasteczku Moygashel i że ich len jest znany na świecie jako najlepszej jakości irlandzki len. Od razu dumnie wysunęłam podbródek! Nie tylko podróże kształcą - szycie też czasami! Marysiu - bardzo lubię groszki, są takie wesołe, nawet jak w spokojnej kolorystyce. To prawda, że najbardziej satysfakcjonujące jest wyszukiwanie tkanin w lumpeksach, jest ogromny wybór i niepowtarzalne wzory, nie mówiąc już o cenie. Ostatnio na przykład wyniuchałam takie dwie ogromne zasłony z grubego lnu. Odprułam wszelkie obszycia i wykończenia, wyprałam i teraz dumam, co dalej. Chodziło mi po głowie nowe pokrycie na krzesła do jadalni plus obrus. Ale na razie muszą odleżeć swoje w szafie. |