Ogród w dolinie - matrix
Dziewczyny! U mnie takie opady bywają co jakiś czas, więc w miejscach, na które tradycyjnie odrzucam śnieg, posadzone są głównie takie rośliny, które zimą nie istnieją. Natomiast małe iglaczki są na zimę wiązane, a nawet jeśli przygnie je śnieg, wiosną odżywają i rosną jakby nigdy nic. Niekiedy jakąś gałąź się odłamie, ale na to nie ma rady. Poza tym śnieg nasypuje stopniowo, więc są równomiernie przysypywane. Gdzieś ten śnieg muszę odrzucać. Nie ma wyboru... Masażysta bardzo by się przydał bardzo szczęśliwy Nie musi być nawet przystojny, bo obawiam się, że nawet George Clooney czy Richard Gere nic by ze mnie dziś nie wykrzesał


  PRZEJDŹ NA FORUM