NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Basiu to już nie te lata na większe zmiany ,ja to bym jeszcze była chętna na zmiany ale M absolutne ,
Ewcia o tych przegrodach to Ty prawiłaś w zeszłym roku i to jest super pomysł , ale ja też bym miała problem : wykopać ten rowek,w zachaszczonym ,kupić materiał i go przewieźć pytajnik,najczęściej nie biorę kosiarki bo brak miejsca w samochodzie taki dziwnyi później to ułożyć ,też bez pomocy faceta i masz problem , podkopuje większe doły ,siekierką i sekatorem powycinam odrosty ,gliny na spód -małym wiadereczkiem , ziemia z wora + kompostu tyle ile mi się uda wygrzebać z kompostownika i rośnie.. jako tako..no ale naharować się trzeba ...


  PRZEJDŹ NA FORUM