Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Ilonko, Elu łomatko, a co chodzi z tym pędzlowym fetyszyzmem ? bardzo szczęśliwy Facet z pędzlami i szczotkami jest na tym bazarku dość regularnie, więc jak macie jakieś zamówienia, to śmiało wesoły
Nawadniania na wsi nie mamy, majątek by to kosztowało na 0,5 ha
Martuś Gipsy Boy mam! Ale kochana, jakbyś miała fotkę kwiatków swojego egzemplarza, to wklej mi tu albo mailem wyślij, bo ja się meczę z rozpoznawaniem róż, które kupiłam na wiochę, a potem pogrzebałam ich znaczniki przy sadzeniu. Wiem, co kupiłam, ale która jest która za cholerkę nie rozpoznam w przypadku tych czerwonych wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM