Rozmowy przy kawie (9)
Dzień dobry! Choć wcale nie taki dobry. Od rana się denerwuję, bo z moją mamą się coś pogarsza. Właśnie czeka w kolejce do lekarza a już drugi antybiotyk bierze i nic. Rozkazałam jej badania zrobić a nie zmieniać antybiotyki! Ona ma boreliozę i silny ból nóg wzięto za to właśnie, ale innych objawów brak i antybiotyki nie pomagają. Mama słabnie z dnia na dzień, przestaje jeść, a ja się denerwuję, że niewiele mogę zrobić. Teraz kazałam jej wymóc na lekarzu OB, CRP, czynnik reumatoidalny i rtg tej nogi, bo kręgosłup zbadali. No i jeszcze żeby żyły sprawdzili. Całą noc z bólu nie spała. Jest zwyrodnieniowcem, jak ja. Nie dali żadnego leku przeciwzapalnego tylko przeciwbólowe, a one guzik działają. Normalnie zła jestem. A może to wcale nie borelioza bo jej w badaniach ledwo co wyszło a nic się nie zwieksza ani nie zmniejsza. Oni załozyli jedno i nie wzieli innych mozliwości pod uwagę a powinni przebadać wszystko.


  PRZEJDŹ NA FORUM