Rozmowy przy kawie (9)
Wpadam na popołudniową kawę, dopiero się ogarnęłam ze sprawami domowymi i miastowymi. Pogoda cudna, ale śniegu (oczywiście!) brak wesoły Małzonek rozpoczął urlop od zaległości prawie tak długich jak onegdaj miał mąż Ani-Sweety z tym barkiem: a zatem po roku wstawił Florze półkę do biurka, a po 2 latach zamierza w końcu wymienić deskę w podłodzę wyciętą przy zakładaniu ogrzewania bardzo szczęśliwy Jak tak dalej pójdzie, to może mi w końcu wstawkę do futryny zrobi, o którą proszę o d 2 lat i 10 miesięcy lol

Misiu a po co Ty wchodzisz w kontakt z wagą? Toż to największy wróg kobiety, na dodatek NA PEWNO jest zepsuta bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM