Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
Gosiu stosunki kocio-psie coraz lepsze.... Byłoby całkiem znośnie, tylko Yogi grabi sobie przy wyjściu na dwór. Sygnał do wyjścia daje Tycia. Przychodzi do mnie i gada. My się rozumiemy. Idę, ona przede mną, Yogi za mną... i tak jest do drzwi werandy zmieszany W momencie gdy otwieram drzwi on ją taranuje. Wcale jej się nie podoba, myśli, że to atak i ucieka na orzech pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM