Rozmowy przy kawie (9) |
Bry. Jakoś bardziej mi leży torebka mała z klapką. Wyprodukowałam na obiad racuchy, a że to był mały pojemnik jogurtu i niewiele ich wyszło, to teraz mie ssie. Muszę dać nura do lodówki, może złapię jakiegoś pingwina... ostatnio nie przykładam się nadmiernie do aprowizacji. NIE MA NIC SŁODCIEGOOOOOOOOOOOOOOOOO |