U mnie też solidnie wiało! Huk, ryk i spadające gałęzie i dachówki U mnie efekty akustyczne są tym większe, że mam wysokie drzewa nad domem, szumią jak morze podczas sztormu Teraz wiaterek zelżał, bo przygnało te cieplejsze masy powietrza. Kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu sie podtapia, a ja musze do miasta skoczyć, znaczy potem musze podjechać na podwórko moim stumetrowym podjazdem, a po topniejacym śniegu bywa cięzko podjechać... Trza by wziąc szufle i zbierać tę mazię w koleinach przynajmniej, ale komu sie chce? Mi nie! Sprobuje podjechać, jak sie nie da, to wtedy podejmę kroki To jest ta jedyna wada mieszkania na uboczu, daleko od asfaltu, na górce, naprawdę jedyna. |