Rozmowy przy kawie (9)
Dzień dobry z poślizgiem! dobrze, że przed południem zdążyłam zajrzeć, bo bym Was potem nie dogoniłaaniołek R. w domu, bo wielki plan jego szefa w kwestii tego super-zlecenia się posypał, w skutek czego R. jeździ jak się trafi, średnio co drugi dzień... w związku z czym dziś dostał oficjalny nakaz pracy w naszej łazience i ma tam siedzieć, aż szef zadzwoni, że ma jechaćtaki dziwny

Ja obleciałam sprawy miejskie, kolejny raz weta dla Rudego, bo kocie dziecko słabowite, znowu koci katar madiabeł Kto ma miękkie serce, musi mieć pełny portfel, bo kocie dziecko mnie już parę metrów kafelków do łazienki kosztuje, ale trudno, się przygarnęło to się maaniołek

Teresko samych dobrych dni! Niech Ci się darzy we wszystkich obszarach życia!



  PRZEJDŹ NA FORUM