Przydomowa hodowla drobiu
Z naszych doświadczeń
MAŁGOSIU czemu ja dopiero teraz trafiłam do Ciebiezdziwionyzdziwiony
To ja ze stresem podmokłych gruntów zmagałam się a TU takie ciekawy tematy i opisy aniołekSolennie wszystko wyczytałam, bo łokropnie mnie wciągnęło.
Toż u mnie tyle miejsca na drób i leśne drzewo na budowę kurnika mogę mieć....
Mama-Kurka z dziećmi jest po prostu bardzo szczęśliwy....aż serce rośnie!
No właśnie te chemiczne karmy dla kur niosek, są obrzydliwe.Kupiłam jajka ostatnio tu na wsi i podejrzewam że coś tam tym kurom gospodyni dosypuje, te jaja mają dziwny smak.
Widziałam też że kury nie są na powietrzu a w zamknięciu.
Aż sie cieszę że byłam u Ciebie dziśbardzo szczęśliwy Będe też w przyszłości....


  PRZEJDŹ NA FORUM