Rozmowy przy kawie (8)
No i fajnie, że Tereska zdjęcia wstawiła, bo ja zrobiłam tylko jedno przy wyjściu. Rąk mi zabrakło, bo dwójka dzieci i torba z niezbędnymi manelami mnie dociązyły. Ale wrażenie rzeczywiście niezwykłe, nie było aż tak wielu ludzi, tylko na wejściu tłok. Rzeczywiście tak 70% to życie podwodne, ale pokazane niezwykle spektakularnie, najfajniejszy jest tunel pod basenem, gdzie zadarłszy głowę do góry można oglądać brzuchy muren, rekinów i żółwi. Pełne spektrum zdjęć można zobaczyć tutaj.

Dziewczynki zachwycone, choć nadmiar emocji je lekko dojechał, zwłaszcza, że auto zostawiłyśmy w domu i pojechałyśmy autobusem, więc musiały jeszcze kawał do ZOO na nogach dojść. Teraz lekko marudne utrwalają kredkami wspomnienia, a ja idę plecy odciążyć, bo Sarulek w autobusie powrotnym przysnął i trzeba było na rękach na 3 piętro wtargaćzmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM