Rozmowy przy kawie (8)
Aniu, wysyłam pozytywną energię z całych sił. Życze zwycięstwa w walce ze złem!

U mnie, jak i u Was, piękna niedziela zakręcony Śnieg z deszczem pada poziomo diabeł Po roztopach i dlugim deszczu wszędzie jest tylko błoto, w wielu miejscach stoi woda, dużo szkód na dachach domu i stodoły diabeł masa złamanych gałezi spadła z drzew na podwórku...

Moje samopoczucie znacznie lepsze, nie duszę się, kaszlę juz tylko trochę, ból w klatce minął, głowa też lepiej... Wyglada na to, że szturm rifampicyny mam za sobą, kurczę, od roku nie miałam takiego herxa poruszony Fiu, fiu, ale mną pozamiatało! Ciekawe, czy to już ostatnia taka "jazda" czy jeszcze gdzieś mam dobrze ukryte głeboko w tkankach krętki i któryś kolejny antybiotyk je wywlecze na poziom mojej bolesnej świadomości pan zielony
Wczoraj ogladałam w tv film "Grawitacja". No, kurcze, jakbym ogladała film o walce z boreliozą lol Tylko, że to co bohaterka przeżywa przez kilka godzin, trwa kilkunaście lat pan zielony
Wszyscy mówią, że powinnam opisać swoja historię, ale mi sie tak strasznie, strasznie chce ...rzygać... gdy o tym pomyśle pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM