Rozmowy przy kawie (8)
    aniaop pisze:

    U mnie też wieje jak wściekłe, ale za to w pełnym słońcu. Z tym kibelkiem to martwię się o tyle ,że mój małżonek trochę waży... I zachodzę w głowę czy jak kupię ten za 140 zeta , to on te katusze wytrzyma... taki dziwny znaczy kibelek nie mąż.Tego nawet diabeł nie ruszy.


Mój waży koło setki (pewnie już więcej, ale nie chce się przyznać :twistedwesoły, w domu bywa rzadko, ale jak już bywa to nadrabia użytkowanie, że się tak wyrażę...fakt, kibelek mamy od miesiąca, ale stoi niewzruszeniewesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM