| Rozmowy przy kawie (8) |
iwonaPM pisze: Też mnie ten żużel zastanowił - pierwszy raz słyszę takie określenie na kaszankę U nas w BN była gęś ,ale ja nie przepadam zbyt za takim ptactwem i moja rola polegała jedynie na przygotowaniu i upieczeniu Dzieciaki się wyszalały aż się spociły , a my opracowywalyśmy plany na wspólne wakacje w kraju A ma być w okolicach Lublina? Może Białowieża albo Podlasie? Dla Belgów byłoby bardzo egzotycznie zobaczyć drewniane chałupki, cerkiewki itp. |