Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja
Janeczko, mi co rusz drży serce, jak sobie uświadamiam ile przyjaznych dusz mam wokół siebie aniołek Ile otrzymuję pomocy psychicznej, duchowej i nierzadko materialnej od osób, których często na oczy nie widziałam. Jak mnie czasem doły dopadają, to staram sobie to przypominać i pamiętać, że mimo rzeczy złych na tym świecie i mimo różnych przeszkód, jest coś, co wszystko to znosi i kasuje, czyli zwykli, normalni kochani ludzie. I zawsze używam tego argumentu w dyskusjach z moją mamą, która uważa (jak wielu starzejących się ludzi), że kiedyś to było bosko, a teraz wszyscy są wstrętni, egoistyczni i goniący za pieniądzem: zresztą nawet mówić nie muszę, mama była na święta i sama widziała te kilkanaście pięknych kartek z osobistymi życzeniami od 'obcych' ludzi, te tony prezentów spływających do dziewczynek, widziała też latem, jak zdumiewała się jakim cudem w 2 lata zdołałam się dorobić tylu kwiatów i wyjaśniałam, że się nie dorobiłam, ze to są fragmenty ogrodów moich forumowych przyjaciół, którzy podzielili się nimi ze mną aniołek

Jestem na dobrej drodze do uporządkowania zdjęć domowych (tzn. wyodrębniłam z 200 folderów kilkanaście, w których te zdjęcia są lol) i na dobry początek znalazłam swoje wypociny kreślarskie, czyli plany domu"

Parter


Piętro:


Nazwy pomieszczeń na piętrze są życzeniowewesoły Zrobiony, choć nie wykończony jest gabinet, który był w najgorszym stanie po kupnie, bo przez dziurawy dach lała się do niego woda i wyglądał mniej więcej tak:



A obecnie wygląda tak:




A nawet ciut lepiej, bo zdjęcie jest sprzed roku.

Do nocowania gości nadaje się też nasza sypialnia, która po ogólnym ogarnięciu obecnie wygląda tak:




Natomiast pokoje dziewczynek wyglądają tak:




żeby móc w ogóle myśleć o przeprowadzce, trzeba do końca zebetonować szachulec (metoda brutalna, ale stosowana już i przez Niemców, jak ich nie było stać na wymiany całych ścian) - co eM już częściowo zaczął robić, założyć ocieplenie, skuć i ponownie zatynkować ściany, oraz zrenowować podłogi - te dwa ostatnie ze względów estetycznych, więc ew. można na razie odpuścić, aczkolwiek po zaludnieniu pokoi będą już trudniejsze do wykonania.

Dobra, na razie starczy tych wstrząsających zdjęć, dla odwrócenia uwagi zdjęcia słitaśne, czyli kocia miłość między najstarszym i najmłodszym domownikiem kocim:



oraz księżniczki ze zruinowanego pałacu

lol


Na resztę wpisów odpowiem później, bo się księżniczka młodsza budzi,a budzi się jak tatuś, czyli wściekłataki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM