NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Bardzo lubię wszystkie formy pienne i dwa lata temu chciałam poprowadzić krzewuszkę właśnie w formie piennej ale na pniu zaplecionym z warkocza. Pięknie wyglądała do zimy a w zimie niestety obmarzła mi do kopczyka i po moim eksperymencie. Musiałam ja wyciąć do ziemi. W tym roku zrobię taki eksperyment z hortensją bukietową tylko muszę kupić taką, która będzie miała sześć, niezbyt grubych pędów wyrastających z korzeni blisko siebie tak, żebym mogła zapleść z nich warkocz biorąc po dwa pędy.
Twoja hortensja w pełnym rozkwicie wygląda przepięknie!
Elu, Marylko fajny żarcik nam się udał.


  PRZEJDŹ NA FORUM