Rozmowy przy kawie (8)
Iwonko, ależ ja jej nie kładę...od ponad roku, niestety rano dosypia w aucie, potem jak jedziemy po Flo czesto też i pozamiatane...nocki też mam przespane, tylko że od północy mniej więcejdiabeł Takie dzieci i tyle, koło 5 roku życia zmienia się na lepsze więc jeszcze dwa lata w trybie zombielol

Misiu, trzymam kciuki za szybkie zdiagnozowanie i wyleczenie wnusi!

Sarulek obudzony od 7 pewno zaraz padnie a ja poważnie rozważam padnięcie koło niej, choć z drugiej strony opalarka kusi...zobaczymy czy wygra hobby czy zdrowy rozsądekaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM