| Rozmowy przy kawie (8) |
| Dzień dobry wściekle niewyspane! Praca nad przestawieniem Sary na chodzenie spać o przyzwoitych porach idzie z mozołem...nie mam sił do tego dziecka, z palcem w nosie siedzi do 1 w nocy i zero zmęczenia. Wczoraj zrobiłam pełne zaciemnienie a ta i tak bawiła się do północy w wesele kucyków...może wampira urodziłam? (takie przemyslenia pod wpływem odnawiania kontaktu z prozą Pilipiuka:twisted Janeczko w sumie to mam dostęp do cysterny...muszę R. spytać, czy tą rurą do ładowania da się śniegu napakować? Kawa podana, pozytywnej energii na razie nie wysyłam, bo zapasów brak, jak się obudzę i coś wygeneruję to wtedy |