Rozmowy przy kawie (8)
A u nas właśnie zaczął padać śnieg i to tak fest, jak na filmach. Jest koło zera, więc może tym razem poleży? wesoły Obleciałam znienawidzoną czynność obdzwaniania infolinii, posprzątałam zgrubsza i Sarulek wstał, akurat na czas, bo niedługo na zakupy jedziemy.

Basiu nie ma szans na opiekunkę, bo w ostatnich miesiącach rynek mi się znacznie skurczył i musiałabym zapłacić za nią jakieś 2/3 swoich zarobków, więc na razie praca na pół gwizdka (i tak jej nie lubiłam wesoły ) z dziećmi i powolne odbudowywanie rynku, przy jednoczesnym budowaniu rynku na rękodzieło. Przydałaby mi się natomiast osoba, co by mi z Sarą rano godzinkę posiedziała i powoli rozeznaję temat, bo moze bym którąś z sąsiadek zatrudniła...


  PRZEJDŹ NA FORUM