Rozmowy przy kawie (8)
Witam się serdecznie po tygodniowej nieobecności.Dzieci wróciły z Zakopanego i zabraly już wnusia.Na przywitanie ugotowalam im rosolek z prawdziwego kurczaka i krokiety z miesem i pieczrkami.Odpoczywam.U mnie śniegu mało zniszczyl go padający deszcz.Jestesmy posiadaczmi dwóch piesków i z nimi na spacer wychodzi mąż. W lecie bierzemy rowery , psy i wyruszamy na dlugie spacery do lasu lub nad zalew w pobliżu ktorego mieszkamy.Jezeli jestesmy na dzialce to psy wypuszczamy na pole i tam biegaja pod naszym nadzorem.


  PRZEJDŹ NA FORUM