Rozmowy przy kawie (8)
Witam wieczorową porą,
planowałam na dzisiaj cos innego , a cos innego robiłam
Goscie nas nieoczekiwanie nawiedzili , dobrze ,że lubiani i nie upierdliwi ( nawet ze swoim ciastem przyjechalianiołek), wiec miłe popołudnie spędziliśmy z nimi
Małgosiu słuchając radia , pomyślałam o Tobie i o innych dziewczynach z pomorskiego.
Faktycznie szkoda jabłonki , ale chyba braliście pod uwagę takie zdarzenie , bo jednak gałąż była sporo nadwerężona.
Teraz tylko zgrabnie przyciąć , zabezpieczyć maścią i będzie dobrze.
Basia ciągle kusi tym ciastemjęzor, chyba faktycznie zacisnęła pasa i się chce odchudzić oczko
a tak wogóle , to dobre wyszło? , bo cos pisałaś ,ze nie rosło Ci
Nigdy takiego nie piekłam , dlatego tak dopytuję.
Justynko i u mnie przed chwila zaczął padać śnieg , a juz od 2 dni wiosna ponownie była ,nawet sie cieszyłam , ze koniec zimy , a tu klops

Janeczko czytam o Twoim warzywniku i nalegam , abyś założyła swój watek ,
bo coś chyba się migasz mówiąc ,ze masz małe przed ogródki i nie masz co pokazywaćoczkolol

nie pamiętam o czym czytałam na poprzedniej stronie i nie wiem czy coś jeszcze powinnam napisać
skleroza jak niczawstydzony

-------------------
Małgosiuzdziwiony 98 sztuk?
rany ale ilośćzdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM