Rozmowy przy kawie (7)
    Margolcia_K pisze:

    Hej dziewczynki. Janeczko, ten Twój jedenastostopniowy "dekalog" pan zielony to jakby specjalnie dla mnie. Na kompost włażę co dzień, ale sił na pisanie nie mam za wiele. I choć ja babcia emerytka, bez dzieci jestem, to czasu mam tyciu, tyciu i wole poczytać i ponapawać się niż odpowiadać i ustosunkowywać się do każdego postu. Wiem, wiem to wygodnictwo przeze mnie przemawia, ale ostatnio mam tyle zajęć, że doba mi się radykalnie skróciła.


Margolciu ten jedenastostopniowy "dekalog" zgodnie z podpowiedzią Ani(aniamania) możemy nazywać undecim. Rozumiem doskonale Twoje wybory na spędzanie wolnego czasu. Możemy robić albo to albo coś innego i jakoś musimy ustalić sobie priorytety.
Gratulacje za pierwsze udane rękodzieła krawieckie. Pochwal się nimi jeśli możesz. Wyrazy podziwu za podjęcie się robienia skarpet - to już wyższa klasa dziergania i myślę, że po skarpetach to szal nie będzie aż tak trudny.
Genealogia wszystkich gałęzi rodziny to praca na lata. Na razie nie pytam o to bo wydaje mi się, że na następnych stronach ktoś już Cię o to zapytał.

Dziękuję za życzenia i mam nadzieję, że przyjęłaś do siebie także moje życzenia składane w tym wątku w Sylwestra.


  PRZEJDŹ NA FORUM