Rozmowy przy kawie (7)
I znów coś przeoczyłam, coś o genealogii. U mnie znów wieje i znów światła nie ma... diabeł Ale do rzeczy. razem z mężem też w tym siedzieliśmy, nawet wystawa była. Mamy drzewo genealogiczne, które mąż sam zrobił od podstaw. Była strona o tym, zaproszenia rodziny do współprowadzenia,możliwość zarejestrowania i w ogóle. Natrudziliśmy się, ale zero odzewu i zrezygnowaliśmy, bo za serwer płacić trzeba było. Szkoda mi trochę i myślę czy wrócić, ale dla samej siebie? Szkoda mi kasy, no chyba, żeby rodzinka zechciała... No, ale też się w to bawię.

Margolciu, tak, to ja pytałam. Już nawet o tym zapomniałam.oczko No jakbyś czytała mój ostatni post. Też tam napisałam, że nie jestem buddystką a sobą.oczko Buddyzm tybetański jest wprawdzie nie dla mnie, interesuje mnie ZEN. Nie traktuje tego jak religii, ale bardziej stylu życia. Fajnie jednak wiedzieć, że jest jeszcze ktoś, kto się tym interesuje. Podobnie jak TY nie znam za bardzo wszystkich nurtów i szkół. Wiem tylko, że dwie główne szkoły to SOTO i RINZAI. Mnie interesuje pierwsza, druga jest zbyt zasadnicza i bardziej rygorystyczna. A tak w ogóle to idę własną drogą, ale opieram się na buddyzmie. Witaj w klubie. oczko

Iwonko, gratuluję dwóch przyjaciółek. O dwie więcej ode mnie.lol


  PRZEJDŹ NA FORUM